piątek, 27 września 2013

Rozdział 21 "Give a little time to me or burn this out..."

Wchodzimy do gildii i naraz każdy patrzy na nas.
-Jeśli każdy już jest to... Proszę dziewczyny do mnie i losujecie kartki. Imię, które wylosujecie będzie imieniem waszego partnera na tańcach-mówi Mistrz.
 Jako pierwsze ustawiamy się z Mirą. Zanurzam swoją dłoń w ogromnej szklanej kuli i biorę jedną z karteczek. Delikatnie otwieram ją i czytam. Moje oczy otwierają się szerzej na widok imienia i nazwiska. Schludnym pismem napisane jest "Gray Fullbuster". Mira wylosowała karteczkę z napisem "Eric Asano".
- I co dziewczęta? Kogo wylosowałyście?- uśmiecha się w naszą stronę i bierze kartki.- Kuro będzie tańczyć z Gray'em, a Mira z Eric'kiem!
Wzdychamy i idziemy po poncz.
-Co?! Dlaczego Juvia nie będzie tańczyć z Paniczem Gray'em?!- niebieskowłosa ma bulwersa jak stąd do Ameryki.
-Kaprycho- mówię, gdy przechodzę obok niej.
Po jakimś czasie już każdy ma parę.
-Dobrze! Ustawiamy się- wydaje rozkazy Staruszek.
Powoli staję naprzeciwko maga lodu. Już za chwilę słychać pierwsze dźwięki muzyki i zaczynamy tańczyć (dop. od aut. nie zwracajcie uwagi na rozmowy, chodzi tylko o muzykę i taniec, ale innej wersji nie mogłam znaleźć ^ ^').
-Pięknie wyglądasz- słyszę głos Gray'a.
-Dziękuję. Ty też wyglądasz całkiem nieźle- nie patrzę na jego twarz.
-Przez te dwa dni nie było cię w gildii. Można wiedzieć gdzie byłaś?- stoimy teraz twarzą w twarz.
-Nie Niemożna.
-Więc byłaś z tym swoim lowelasem- mówi ze złością w głosie.
-Nie byłam z żadnym lowelasem! Byłam z Mirą. Pomagała mi zapomnieć- patrzę mu w oczy.
-O czym?
-O tobie- odpowiadam całkiem szczerze.
Patrzy na mnie z mieszanką złości i zawiedzenia.
-O mnie? Dlaczego niby?- udaje, że go to nie obchodzi.
-Twoje słowa... Bolały. Twój wzrok, twój głos... Zawsze sprawiały, że miałam ochotę się uśmiechać, ale wtedy... Nic mnie nigdy tak nie zabolało jak twoje słowa- mówię i patrzę na niego z bólem.
Gray chce coś powiedzieć, ale jest zmiana partnera. Teraz tańczę z Shun'em.
-Witaj Księżniczko. Pięknie wyglądasz- uśmiecha się.
-Dzięki Shun- wtulam się w niego ufnie.- Give a little time to me or burn this out...- śpiewam razem z piosenkarzem.
-Nie szczęśliwa miłość?-pyta naturalnym głosem.
-Boli jak cholera- mruczę cicho pod nosem.
-Chodź- przestaje tańczyć i bierze mnie za rękę.- Przejdziemy się.
Wychodzę razem z nim i ostatni raz patrzę na Gray'a tańczącego teraz z Juvią.

~Punkt widzenia Gray'a~

-Paniczu Gray! Juvia jest taka szczęśliwa, że może tańczyć z Paniczem- gada cały czas jak najęta.
Patrzę na Kuro. Dlaczego ona wychodzi z Shun'em ?! Czyli to widocznie wtedy o nim mówiła! Czuję ukucie w sercu. Cholera! Taniec kończy się, a ja idę w kierunku stołu z alkoholem. Miłość jest do dupy.

~Punkt widzenia Osoby Trzeciej~

-Shun ja... Ja go chyba kocham, wiesz?-blondynka idzie przed siebie i nie patrzyna twarz chłopaka.
-Oj Księżniczko, Księżniczko. A ostrzegałem cię. Ale ty znów nie posłuchałaś- wybucha śmiechem, od którego ciarki przechodzą człowiekowi po plecach.
-Dlaczego mówisz do mnie cały czas "Księżniczko"? Shun ja już cię nie poznaje!- w tym momencie dziewczyna odwraca się i zamiast bruneta widzi wysokiego mężczyznę o fioletowych włosach i czerwonych oczach.
-Nie poznajesz mnie Księżniczko? Przecież jam jest sprawcą twego cierpienia- podchodzi do niej i szepcze do ucha.- A me imię brzmi Uragiri- dotyka dziewczyna, a ona mdleje i upada prosto w jego ramiona.- Klątwa w końcu się dokona- bierze ją na ręce i niesie w ciemność.


Rozdziały dodaję tak szybko, bo... Kuro gdzie ta kartka?!
Kuro: Już, już *podaje Vivi kartkę*
*odchrząkuje* Bo:
Po pierwsze: Jestem chora i siedzę cały czas w domu.
Po drugie: Chciałabym jak najszybciej napisać kończące rozdziały. Nie to, że historia Kuro mi się znudziła czy coś! Po prostu mam już pomysł na jej kontynuacje ^^. Tak więc... Rozdziały będę dodawać jak najczęściej tylko się da. A ten rozdzialik dedykuję... Ayato i Subaru z Diabolik Lovers! Boże kocham ich! *.*
Kuro: I tak cały czas -.-
Do następnego ^ ^

2 komentarze:

  1. Buu~~! T^T Ty zUa!
    Itai: I wpędziłaś ją w depreche...
    Jak możesz!? Shun!Shun! Dlaczego!? Dlaczego!?
    Itai: Ona płacze w kącie to ja komentuje.Rozdział super co za intryga...nie rozpisuje się bo ona się tu topi...do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Orzesz ty w mordę!!! Kochana znalazłam trochę czasu i czytam co wy tu wypisujecie.
    I tu BAM
    jak mogłaś znów zabrać gdzie Kuro!!!
    Nakatsu przygotuj Vodo
    "Nie Yoruichi, Witajcie dziewczyny wspaniały rozdział"
    Właśnie że tak będziemy nakłuwać Vivi tak długo aż się nie pogaże nowy rozdział.
    "Yoruichi- sama!!"
    No ok ok, Wspaniały rozdzialik mała i pismo coraz bardziej niesamowite. Pasi :P ( pokazuję język Nakatsu)
    "Nie, nie pasi nie zachowujesz się jak młoda kobieta a tym bradziej dama wracamy do treningu Yoruichi -sama"
    NNNNNNNNNNNNNNNNNNNNIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEE ( uciekam)
    "Proszę wybaczyć Viviana-sama i Kuro- sama ale muszę iść dalej trenować Yoruichi-sama na damę. Pozdrawiamy."

    OdpowiedzUsuń