czwartek, 28 listopada 2013

Przepraszam

Kochani...
Wiem, że już tyle razy zawieszałam bloga, ale teraz... Na razie wypaliłam się w sprawie Kuro. Nie mam pomysłu na ciąg dalszy... To jest kiepska wymówka, wiem. Mam jeszcze szkołę na głowie... Muszę napisać kilka wierszy na konkurs... I aktualnie mój laptop odmówił współpracy. Piszę do was z laptopa brata. Jeszcze raz z całego serca przepraszam. Zrozumiem jeśli nie będziecie chcieli nawet na mnie czekać. Jestem okrutna i zachowuję się jak szczeniak po raz enty zawieszając bloga... Przepraszam moi drodzy...