Kuro: Nadal nie wiem czemu oni tego chcieli. Większej tandety świat nie widział.
Odwal się! Więc oto kilka wierszy:
"Jestem jak Alicja goniąca za królikiem.
Za marzeniami.
Ślepa wpadam do dziury
i lecę w dół.
Jak anioł wypchnięty z nieba.
Jestem w innym świecie.
Mogę robić co chcę.
Maluję, śpiewam, tańczę.
Nie muszę udawać.
Mogę być sobą.
Wzbijam się w powietrze na skrzydłach wróżki z bajek.
Wiatr, który plącze mi włosy,
wolność, którą wchłaniają moje kości
są moją adrenaliną.
Nie widzę już nic.
Mój sen zamienia się w koszmar.
Koszmar, z którego chcę się obudzić."
"Witam cię w świecie, w którym wszystko jest nonsensem.
Kwiaty w kolorach tęczy,
droga pod twoimi stopami.
Nawet słońce.
Witam cię w świecie, w którym wszystko jest nonsensem.
Ptaki śpiewające nad twoją głową,
króliki bawiące się na łące.
Nawet życie.
Witam cię w świecie, w którym wszystko jest nonsensem.
Nawet ty."
"Otwieram oczy.
Zimno mi.
Już nie mogę nic zrobić.
Już nie mogę zmienić tego, że upadam.
Tak wiele uśmiechów zamienia się w łzy.
Chcę coś zrobić.
Ale nie mogę zmienić tego, że upadam.
Tak wiele dłoni wokół mnie.
Chcą mi pomóc.
Odtrącam je.
Nie zmienią tego, że upadam.
Słyszę śpiewy aniołów.
Łapią mnie.
Chcą uratować.
Wyrywam im się.
Bo nawet one nie zmienią tego, że upadam."
"Witam cię Panno Alicjo.
Witam w Krainie Czarów.
Wszystko tutaj jest inne.
Ale to tylko gra, prawda?
Tutaj kwiat nie jest kwiatem.
Zwierze nie jest zwierzęciem.
Człowiek nie jest człowiekiem.
Ale to tylko gra, prawda?
Rzucasz się w wir szaleństwa.
Powoli tracisz zmysły.
I zakochując się w Kapeluszniku zatracasz siebie.
Ale to tylko gra, prawda?
Więc teraz czas na mój ruch."
I jak się podobają?
Kuro: Są do dupy.
Już coś powiedziałam na twój temat pchło czekoladowa.
Kuro: Jak nie, to nie (wychodzi z pokoju trzaskając drzwiami)
No nic. Do następnej notki^^